Kryzys zwykłych ludzi

Cechą wspólną państw, które ucierpiały najbardziej, była nierównowaga makroekonomiczna. W przypadku krajów nadbałtyckich (Estonia, Litwa, Łotwa) polegała ona na wysokim deficycie na rachunku obrotów bieżących i nadmiernym zadłużeniu w walutach obcych.

Irlandię na skraj przepaści zaprowadziła zbyt duża zależność od sektora budowlano-deweloperskiego, Islandię – nadmierna rola banków. Opierające się na eksporcie: Tajwan, Singapur, Japonia i Włochy, były zbyt uzależnione od koniunktury u partnerów handlowych, natomiast Ukraina swój rozwój opierała na surowcach i branży stalowej.

Kryzys okazał się na swój sposób sprawiedliwy, bo równie silnie jak w niezamożne kraje zza naszej wschodniej granicy uderzył w państwa najzamożniejsze: Japonię (2. miejsce na świecie pod względem wielkości PKB) czy Irlandię i Islandię (odpowiednio 6. i 7. miejsce pod względem PKB na głowę mieszkańca). Reakcje były niemal wszędzie podobne – rządy zwiększyły wydatki publiczne, by zniwelować spadek konsumpcji i inwestycji prywatnych. W efekcie szybko rosną deficyty budżetowe i długi sektora publicznego (zadłużenie Islandii zwiększyło się w ciągu roku z 20 do 70 proc. PKB), które kiedyś trzeba będzie spłacić.

Najbardziej wstrząsające są liczby dotyczące stopy bezrobocia: obrazują dość przykrą prawidłowość polegającą na tym, że za błędy finansowych menedżerów i polityków najwięcej płacą zwykli ludzie.

Zestawienie pokazuje 10 państw, w których roczny produkt krajowy brutto (rozumiany jako suma PKB z czterech kolejnych kwartałów) na koniec I kwartału 2009 r. obniżył się najbardziej w odniesieniu do swojej maksymalnej wartości z lat 2007-2008.

Islandia: -3,2%
Kryzys zmiótł z powierzchni ziemi islandzki system finansowy – znacjonalizowano trzy największe komercyjne banki. Islandia otrzymała 6 mld dol. ratunkowej pożyczki z MFW, zamierza wstąpić do Unii Europejskiej i przyjąć euro.

Irlandia: -4,3%
Łącznie w latach 2008-2010 irlandzka gospodarka może skurczyć się o 12 proc., co będzie rekordowym spadkiem PKB w krajach wysokorozwiniętych od czasów Wielkiego Kryzysu z lat 30. ubiegłego wieku.

Włochy: -2,6%
Włochy od lat mają niski wzrost gospodarczy i robią wiele, żeby tak było w przyszłości. Choć dług publiczny wynosił na koniec 2008 r. 106 proc. PKB, w dalszym ciągu zamierzają się zadłużać. W 2010 r. wskaźnik zadłużenia ma osiągnąć 116 proc. PKB.

Ukraina: -7,1%
Ukraińska gospodarka tonie, ale kryzys rodzi też niespodziewane okazje inwestycyjne. Kiedy oddaliła się groźba bankructwa kraju, cena ukraińskich obligacji rządowych poszła w górę między marcem i końcem maja o 100 procent. Ich rentowność spadła z 25 do 12 procent.

Litwa: -3,6%
W I kwartale 2009 r. sprzedaż detaliczna na Litwie była niższa niż rok wcześniej o 30 procent. Kolejny kwartał ma być dla gospodarki jeszcze gorszy, a cały rok zamknie się zapewne spadkiem PKB znacznie przekraczającym szacunki MFW i rządu (-10 proc.).

Łotwa: -7,3%
MFW szacuje, że PKB Łotwy obniży się w tym roku o 12 proc., ale miejscowe władze rozpatrują też scenariusz zakładający spadek o 18 procent. W I kw. 2009 r. ceny nieruchomości w Rydze były o połowę niższe niż rok wcześniej – to rekordowy spadek w skali globu.

Estonia: -7,0%
W kwietniu produkcja przemysłowa w Estonii była o jedną trzecią niższa niż rok wcześniej. Podobnie jak Łotwa i Litwa, Estonia bierze pod uwagę dewaluację krajowej waluty i odstąpienie tym samym od przyjęcia euro (korona podlega mechanizmowi ERM2).

Japonia: -3,6%
W kwietniu produkcja przemysłowa w Japonii wzrosła o 5,2 proc. w odniesieniu do marca. To najlepszy wynik od ponad 50 lat i drugi kolejny miesiąc wzrostu. Problem w tym, że wcześniej kryzys sprowadził wartość produkcji do poziomu z 1980 roku.

Singapur: -3,9%
Miasto-państwo pełni rolę tranzytową w handlu zagranicznym – stąd tak silne spowolnienie tamtejszej gospodarki. Ale Singapur w poprzednich latach regularnie notował nadwyżkę budżetową i teraz może sobie pozwolić na zwiększenie publicznych inwestycji. Stąd np. 25-proc. wzrost produkcji budowlanej w I kw. 2009 r. w odniesieniu do I kw. 2008 roku.

Tajwan: -5,0%
40 proc. tajwańskiego eksportu trafia do Chin (wliczając Hongkong), stąd nadzieja mieszkańców wyspy na szybkie wyjście z kryzysu. Taiwan Semiconductor, czołowy producent czipów na świecie, zapowiedział, że zysk firmy za II kwartał br. pozytywnie zaskoczy inwestorów.

źródło: Tomasz Jóźwik, Forbes

Komentarze

1 komentarz to “Kryzys zwykłych ludzi”

  1. Joker on 13 października, 2011 8:59 pm

    Bardzo dobry, ciekawy, interesujący i przydatny artykuł

Skomentuj