Ceny ziemi biją rekordy
Wprawdzie w II kwartale rynek działek budowlanych nieco się uspokoił, ale ceny utrzymują się na rekordowo wysokim poziomie. W szybkim tempie drożeją też grunty rolne.
W ciągu ostatniego roku (do końca czerwca 2008 r.) maksymalne ceny działek budowlanych poszły w górę o 150 proc. w Poznaniu, o 133 proc. w Gdańsku, 70 proc. we Wrocławiu, 59 proc. w Krakowie i o 27 proc. w Warszawie – wyliczyli analitycy portalu ogłoszeniowego Szybko, pl. Wolniejsze wzrosty w przypadku stolicy łatwo zrozumieć, patrząc na ceny gruntów wystawianych na sprzedaż – te dochodzą już do 3,8 tys. zł za metr kwadratowy! Jeszcze rok temu 3 tys. zł stanowiły absolutne maksimum. Średnia cena za metr działki wokół stolicy sięga 1 tys. zł, podczas gdy przed rokiem wynosiła 886 złotych.
Rekordy padają nie tylko w Warszawie. W Krakowie przed rokiem w ogóle nie było ofert działek budowlanych w cenach powyżej 1 tys. zł za metr kwadratowy. Teraz stanowią 6 proc. wszystkich wystawionych na sprzedaż.
Jeszcze pół roku bessy
Krach na rynku ropy naftowej jest warunkiem koniecznym do zakończenia kryzysu w sektorze finansowym. Jego przyczyną jest odpływ kapitału z centrów gospodarczych na surowcowe peryferia.
Dopiero zdjęcie z krajów rozwiniętych rekordowo wysokiego „podatku surowcowego„ pozwoli ten krwotok zatamować
Rozpoczęte w połowie lipca, najsilniejsze od trzech miesięcy, odbicie cen akcji na krajowym rynku rozbudziło nieśmiałe nadzieje na zakończenie bessy. Z pochopnymi decyzjami o powrót na rynek akcji nie należy się jednak nadmiernie spieszyć.
Praca domowa dla rządu
Jak wiadomo, rządy są oceniane przez społeczeństwa podczas wyborów. Jeżeli oczekiwania elektoratu są spełniane, to rządzący nie zmieniają się, jeżeli nie – wybierana jest inna ekipa. Rządzący dobrze wiedzą, że należy reformować gospodarkę.
Czują wszakże również, że zbyt radykalne reformy są niepopularne i grożą utratą władzy w kolejnych wyborach. Rządy stają zatem przed dylematem, jak dalece reformować system, by nie stracić poparcia elektoratu. Elektorat ocenia rządzących subiektywnie i jest pod wpływem rozmaitych manipulacji oraz form marketingu politycznego.
Myślenie z wyprzedzeniem
Europa Centralna wydaje się oazą spokoju w porównaniu z krajami Europy Zachodniej.
Wszyscy fakt ten tłumaczą dość prosto, jako efekt śladowego zaangażowania banków, firm ubezpieczeniowych i funduszy inwestycyjnych w „toksyczne” aktywa. Kryzys, o ile ma dotknąć kraje naszego regionu, będzie związany z odpływem zagranicznego kapitału lub ze skutkami recesji gospodarczej naszych zachodnich partnerów handlowych.
Odpływ kapitału najlepiej widoczny jest na giełdach papierów wartościowych. Proces ten, chociaż dla wielu inwestorów bardzo bolesny, nie zakłóci jednak funkcjonowania lokalnych rynków finansowych. Bardziej dotkliwe skutki mogą spowodować zahamowanie inwestycji bezpośrednich i istotne zmiany w strukturze dopływu zagranicznych środków finansowych. Z tej perspektywy ważne jest pytanie, czy potencjalny odwrót inwestorów nastąpi en błock ze wszystkich krajów naszego regionu, czy będzie selektywny i dotknie tylko kilku państw.
Widzimy drzewa, nie widzimy lasu
Konsekwencje obecnego kryzysu są w tej chwili niemożliwe do oszacowania Światowa gospodarka poradzi sobie z tymi skutkami. Ale świat będzie już inny.
Od 6 października dostęp do funduszy Europejskiego Banku Centralnego w ramach „operacji dostrajających” (fine tuning operations) zyskało aż 1700 banków europejskich. Wcześniej było ich zaledwie 130. Na aukcjach (overnight auctions) wszystkie te banki mogły odtąd zasilać się na krótkie terminy w gotówkę. Następnym krokiem była zapowiedz EBC udostępniania bankom „nieograniczonych” środków po stałej stopie procentowej. Cel inflacyjny przegrał w końcu z groźbą niekontrolowanej destabilizacji systemu finansowego w strefie euro.
Dość to wszystko zaskakujące, bo europejski system bankowy wykazuje wciąż ogólną nad-płynność. I tak, na przykład, 2 października wartość jednodniowych depozytów overnight „zaparkowanych” w EBC przez banki komercyjne, przy stopie depozytowej 3,25 proc. (czyli poniżej inflacji), osiągnęła bezprecedensowe 102,8 mld euro. Dlaczego przy tak dużej ilości wolnego pieniądzu w systemie trzeba zagwarantować nieograniczony dostęp do gotówki ponad 10-krotnie większej niż dotąd liczbie banków i to po stałej stopie, czego banki centralne zwykle nie robią?
GPW – rynek czy spółka?
GPW powinna pozyskać strategicznego partnera, który dałby jej status rynku
ponadnarodowego, z misją do spełnienia w tej części Europy oraz środki do nabywania innych giełd. Częściowa prywatyzacja, polegająca na sprzedaży mniejszego pakietu akcji, nie załatwi żadnego z powyższych celów.
W Polsce pokutuje mit, że prywatyzacja Giełdy Papierów Wartościowych będzie równoznaczna z oddaniem przez polskie państwo rynku kapitałowego w prywatne ręce. A to nieprawda. Utożsamianie rynku kapitałowego z giełdą jest pewnym skrótem myślowym, który dzisiaj przynosi szereg negatywnych konsekwencji. Rynek kapitałowy to relacja między przedsiębiorcami potrzebującymi kapitału a inwestorami, dostarczycielami tegoż kapitału. Każda ze stron chce zrealizować swoje cele.
Rynki jak w Wielkim Kryzysie
Żaden z czynników, mogących zapowiadać poprawę koniunktury na światowych giełdach, które były skuteczne przez ostatnie kilkadziesiąt lat, obecnie nie ma znaczenia dla rozwoju wypadków.
To wzmacnia przekonanie, że giełdy i inne rynki finansowe zachowują się obecnie jak w czasach Wielkiego Kryzysu Gospodarczego, występującego raz na kilkadziesiąt lat, a nie tymczasowego przesilenia, które skończy się po jednym czy dwóch kwartałach, tak jak na przykład w trakcie poprzedniej recesji w Ameryce z początku XXI wieku. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy rynki miały rację. Nie ma powodów, by im nie wierzyć teraz.
Jak szybko i bez problemów kupić mieszkanie?
Załatwienie formalności bankowo notarialnych przy okazji kupna mieszkania nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Niedawno sama przez to przeszłam, dlatego chciałabym się podzielić radami, aby inni nie powielili moich błędów i by kupno mieszkania wiązało się dla nich tylko i wyłącznie z radością posiadania własnych czterech ścian.
Aby w ogóle zacząć, należy wiedzieć, na jaką kwotę chce się wziąć kredyt tzn. mieć już upatrzone mieszkanie a nawet podpisaną umowę kupna (w formie umowy cywilno prawnej lub, bezpieczniejszego, aktu notarialnego). Wtedy wybieramy się do któregoś z biur pośrednictwa kredytowego (najpopularniejsze to Expander, OpenFinance czy Finamo). Tak naprawdę nieistotne jest, które to biuro, ponieważ nie pobierają oni prowizji od klientów, ważne by doradca sprawiał wrażenie kompetentnego i umiał odpowiedzieć na wszystkie nasze pytania związane z kredytem.
Lokaty kapitału w nieruchomości
Bank oferujący usługi private bankingu może być cennym sojusznikiem przy lokowaniu kapitału w nieruchomościach.
Inwestowanie w nieruchomości w ramach private bankingu nie różni się zasadniczo od lokowania kapitału w tym obszarze w inny sposób. Wprawdzie można skorzystać z niedostępnych gdzie indziej produktów, ale nie to przesądza o specyfice takiej oferty. Decyduje o tym właściwa dla private bankingu specjalistyczna, zindywidualizowana pomoc w wyborze formy inwestowania, dywersyfikacji ryzyka itd. Klienci private bankingu inwestują więc w nieruchomości bezpośrednio bądź korzystając ze zbiorowych form inwestowania pośredniego, czyli przede wszystkim poprzez fundusze inwestycyjne.
SKOK, hop, bęc!
Nadzór finansowy nie zgodził się na utworzenie przez SKOK-i własnego banku. Zrobił to w stylu, który można uznać za skandal
Komisja Nadzoru Finansowego podjęła decyzję o nieprzyznaniu licencji Bankowi Oszczędnościowo-Kredytowemu. Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa wraz z Towarzystwem Ubezpieczeń na Życie SKOK oraz Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK już ponad 3,5 roku temu, bo 21 grudnia 2004 roku, złożyła wniosek (wówczas do Komisji Nadzoru Bankowego) o wyrażenie zgody na utworzenie banku pod tą właśnie nazwą.
Towarzyszyło temu oficjalne (a jakże) tłumaczenie, że podstawowym celem jest „poprawa efektywności podmiotów systemu SKOK, między innymi poprzez szybszy przepływ środków pieniężnych, wynikający z dokonywania operacji rozliczeniowych w jednej instytucji poprzez wykorzystanie efektu synergii na poziomie systemu SKOK”.